The One

Ok, póki co idzie dość dobrze. Dzięki sprzeczce Fasta z Cahan i duecie Kocicy z DL, ludzie przestali oskarżać Loka tylko dlatego, że jest żółty i Niedzieli tylko dlatego, że jest Niedzielą i (WOOOW!) jeszcze żyje
Na razie dość zgrabnie rozbiliśmy głosy (@Sentarus- wysłałem MG lincz na Freezonie, bo nie byłem pewien na kogo zagłosowałeś- nie dałeś mi nigdzie znać, a nie chciałem, żebyś przykładowo zagłosował na Pawka).
Miasto będzie ogarniać Cahan i Duecik, my powinniśmy raczej wierzyć w ich niewinność (szczególnie Cahan), choć oczywiście nie wszyscy. Czas przemykania się i "nie wiedzy" pomału dobiega końca i trza bd albo wysnuwać własne teorie albo podpiąć się pod obecnie istniejące.
Póki co jest nieźle, Sonic dorzucił też swoje 3 grosze, a On umie przekonywać
Czekamy. Tymczasem zapraszam do tematów z linczem/mordem i postami.

Over & Out
Lev

Ja postaram się dziś, tak normalnie, pogadankę strzelę, bez jakiś tam wychyleń. Zobaczymy co powiedzą a raczej nic, bo Ja i tak mało rozmawiam na Sb

Napuszczę Sonic'a na Waver'a na GG. Znamy się b. dobrze. Wiem jak to zrobić. Nie przejmujcie się.
Mam nowego plana

Ja ciut zrobiłem więc uspokoili się ale Sylath widać konsekwentny jest. Coś z nim musimy zrobić?

P.S na kogo vote?

A więc.
Na chwilę obecną proponuję takie rozwiązanie:
Ja + Crusader na Cahan (nie ma innego wyjścia po testamencie Waver'a).
Sentarus- still in Freeez
Fenir- niech uwierzy Cahan i zavotuje za... Jeszcze zobaczymy

Generalnie, im dłużej przeżyje Cahan, tym lepiej dla Nas.

Nie ma dowodów.
Inaczej, dowody zawsze się znajdą, tylko obecnie mamy ręce związane. Ja z Crusader'em MUSIMY zagłosować na Cahan, bo inaczej... nie ma to sensu. Właściwie, każdy głos, który nie jest na Cahan jest bez sensu (dziwię się, że jeszcze tego nikt nie napisał). Nie możemy ryzykować. Jednak mimo wszystko, im dłużej pożyje Cahan, tym ofc lepiej dla Nas. Co za tym idzie, Ty Fenirze (lub jeśli będzie to Zimny, to Sentarus), musicie zagłosować na opozycję. Z resztą- na razie czekamy.
Ja ze swoim postem na Cahan (który niedługo napiszę), też się wstrzymam.

Równie dobrze można tak powiedzieć o mnie i o Niedzieli.
Nie brnijmy w ten grząski grunt.